Jak dane z e-sklepu zamienić na większą sprzedaż i zadowolonych klientów.

Wyobraź sobie, że masz swój sklep internetowy. Wkładasz w niego dużo pracy i pieniędzy, tworzysz ofertę, dbasz o produkty, ale sprzedaż nie idzie tak dobrze. Zastanawiasz się, dlaczego klienci dodają produkty do koszyka, ale ostatecznie nie finalizują zakupu, albo dlaczego nie mogą znaleźć interesujących ich towarów. Nie musisz dłużej gdybać, odpowiedzi na te pytania kryją się w informacjach o tym, jak ludzie zachowują się w sklepie – w tak zwanych danych.

Dlaczego warto przyjrzeć się danym w e-sklepie?

Pomyśl o danych ze swojego sklepu internetowego nie tylko jako o suchych liczbach. To tak naprawdę zapisy zachowań Twoich klientów. Możesz w nich zobaczyć, co ich interesuje, co ich zniechęca, gdzie mają problemy z poruszaniem się po Twojej stronie. Analizując te informacje, zaczynasz rozumieć, co sprawia, że jedni decydują się na zakup, a inni opuszczają Twój sklep bez śladu.

Dzięki tej wiedzy możesz lepiej dopasować swój sklep do potrzeb klientów. Wyobraź sobie, że wiesz, które miejsca na Twojej stronie są dla nich niejasne albo które produkty są najczęściej oglądane, ale rzadko kupowane. To pozwala Ci wprowadzić konkretne poprawki – na przykład zmienić opis produktu, ułatwić proces składania zamówienia albo lepiej wyeksponować to, co naprawdę przyciąga uwagę. W efekcie sklep staje się bardziej przyjazny dla użytkowników. Co przekłada się na większą sprzedaż i klientów, którzy chętniej do Ciebie wracają. Wiem, że zagłębianie się w te dane może wydawać się skomplikowane, ale spokojnie, pokażę Ci, że to prostsze, niż myślisz!

Podstawowe narzędzia analityczne:

Żeby zrozumieć, co dzieje się w Twoim e-sklepie, nie musisz być ekspertem od technologii. Istnieją proste narzędzia, które pomogą Ci zajrzeć pod maskę i zobaczyć, jak zachowują się Twoi klienci. Przyjrzyjmy się kilku z nich:

Google Analytics: Pomyśl o tym narzędziu jak o takim „dzienniku odwiedzin” Twojego sklepu internetowego. Pokazuje, ile osób weszło na stronę, skąd przyszły, i co robiły na poszczególnych podstronach. Warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych raportów. „Źródła ruchu” powiedzą Ci, skąd przychodzą Twoi klienci. „Zachowanie > Zawartość witryny > Strony docelowe” pokażą, na które strony wchodzą najczęściej. A w „Konwersje > E-commerce > Przegląd” zobaczysz najważniejsze informacje o sprzedaży. Jeśli zauważysz wysoki „wskaźnik odrzuceń” na stronie konkretnego produktu. Może to oznaczać, że opis jest niejasny, zdjęcia są słabej jakości, albo cena jest zbyt wysoka w porównaniu z konkurencją.

Mapy ciepła (Heatmaps): Wyobraź sobie, że masz taką „termowizję” swojej strony internetowej. Mapy ciepła pokazują, gdzie użytkownicy najczęściej klikają, gdzie przesuwają myszką, a na które elementy patrzą najdłużej. Popularne narzędzia do tego to na przykład Hotjar czy Crazy Egg. Dzięki nim możesz zobaczyć, czy ważne przyciski są widoczne, czy użytkownicy zwracają uwagę na kluczowe informacje, a może klikają w coś, co nie jest linkiem. Na przykład, jeśli widzisz, że wiele osób klika w baner, który nie prowadzi do żadnej podstrony, to znak, że warto go podlinkować lub usunąć, bo wprowadza klientów w błąd.

Ścieżki kliknięć (Click paths): To narzędzie pokazuje typowe „trasy”, jakie pokonują użytkownicy na Twojej stronie, od momentu wejścia aż do opuszczenia jej. Możesz zobaczyć, jakie strony odwiedzają po kolei i w którym momencie najczęściej rezygnują z dalszego przeglądania. Jeśli widzisz, że wielu użytkowników przechodzi z listy produktów na stronę konkretnego produktu, ale potem opuszcza stronę bez dodania go do koszyka. Może to oznaczać, że na karcie produktu brakuje im ważnych informacji, takich jak szczegółowy opis, wymiary czy opcje dostawy.

Wskaźniki odrzuceń (Bounce Rate): Ten wskaźnik pokazuje, jaki procent osób, które weszły na daną stronę Twojego sklepu, opuściło ją bez przechodzenia na żadną inną podstronę. Wysoki wskaźnik odrzuceń może sugerować, że strona nie jest dla nich interesująca, jest nieczytelna, wolno się ładuje, albo nie odpowiada na to, czego szukali. Przykładowo, jeśli strona z Twoim najnowszym produktem ma bardzo wysoki wskaźnik odrzuceń, warto sprawdzić, czy jej wygląd jest atrakcyjny na różnych urządzeniach (komputerach, tabletach, telefonach) i czy zawiera wszystkie potrzebne informacje.

Praktyczne zastosowanie analizy danych do poprawy interfejsu

Teraz zobaczmy, jak dane, o których mówiliśmy, możesz wykorzystać w praktyce, żeby Twój e-sklep był jeszcze lepszy dla klientów. Skupimy się na konkretnych elementach Twojej strony.

Analiza strony głównej: Pomyśl o swojej stronie głównej jak o witrynie Twojego sklepu stacjonarnego. Pierwsze wrażenie jest kluczowe. Dzięki narzędziom analitycznym możesz sprawdzić, czy nowi odwiedzający od razu wiedzą, co oferujesz i gdzie powinni się udać. Zobacz, na które elementy najczęściej klikają lub na które patrzą najdłużej – to pokaże Ci, co ich najbardziej interesuje. Upewnij się, że najważniejsze informacje, aktualne promocje czy linki do głównych kategorii produktów, są dobrze widoczne i łatwo dostępne. Jeśli widzisz, że użytkownicy szybko opuszczają stronę główną, zastanów się, czy jest wystarczająco zachęcająca i intuicyjna w nawigacji.

Analiza strony kategorii produktów: Kiedy klient szuka konkretnego rodzaju produktów, trafia na stronę kategorii. Tutaj ważne jest, aby mógł łatwo znaleźć to, czego potrzebuje. Sprawdź, czy filtry (np. według ceny, marki, rozmiaru) i opcje sortowania (np. od najtańszego, od najnowszych) działają bez zarzutu. Zwróć uwagę, czy zdjęcia produktów są wysokiej jakości i dobrze prezentują ofertę. Przeczytaj też opisy – czy są wyczerpujące i zachęcają do kliknięcia w konkretny produkt? Jeśli widzisz, że użytkownicy często filtrują, ale rzadko przechodzą do stron produktów. Może to oznaczać, że zdjęcia lub opisy na liście kategorii nie są wystarczająco atrakcyjne.

Analiza strony produktu: To tutaj klient podejmuje ostateczną decyzję o zakupie. Upewnij się, że wszystkie kluczowe informacje są łatwo widoczne: cena, dostępność, opcje i koszty dostawy. Sprawdź, czy przycisk „Dodaj do koszyka” wyróżnia się i jest łatwo go znaleźć na różnych urządzeniach. Jeśli masz opinie klientów, zadbaj o to, aby były dobrze widoczne. Jeśli zauważysz, że wielu klientów ogląda produkt, ale nie dodaje go do koszyka, przyjrzyj się uważnie tym elementom. Może brakuje jakiejś ważnej informacji albo przycisk „Dodaj do koszyka” jest mało widoczny.

Analiza koszyka zakupowego: To często „wąskie gardło” w procesie zakupowym. Sprawdź w danych, na którym etapie najwięcej osób rezygnuje z zakupów. Może to być moment dodawania kolejnych produktów, wybierania dostawy, czy podawania danych do płatności. Upewnij się, że cały proces jest prosty i intuicyjny, nie wymaga wielu kroków i nie zawiera niejasnych pól do wypełnienia. Ważne jest, aby koszty dostawy były jasno przedstawione od samego początku, ukryte koszty często zniechęcają do finalizacji zakupu.

Analiza procesu wyszukiwania: Jeśli Twój sklep ma opcję wyszukiwania produktów, sprawdź, czy użytkownicy faktycznie znajdują to, czego szukają. Jakie frazy wpisują najczęściej – to może Ci podpowiedzieć, jakich produktów brakuje w ofercie lub jakich słów kluczowych używać w opisach. Jeśli wyniki wyszukiwania często są puste lub nieadekwatne do wpisanych fraz, warto zastanowić się nad ulepszeniem Twojej wewnętrznej wyszukiwarki.

Jak wdrożyć zmiany na podstawie analizy danych

Okej, zebrałeś już trochę informacji o tym, co dzieje się w Twoim sklepie. Ale co teraz z tym zrobić? Nie martw się, nie musisz od razu przewracać wszystkiego do góry nogami. Wprowadzanie zmian na podstawie danych to proces, który warto podzielić na kilka prostych kroków.

Ustal priorytety: Spójrz na zebrane dane i zastanów się, które obszary sklepu sprawiają najwięcej problemów, gdzie widzisz największą szansę na poprawę. Może masz bardzo wysoki wskaźnik porzuceń koszyka, albo klienci nie mogą znaleźć konkretnych produktów. Skup się najpierw na jednym, góra dwóch takich problemach. Nie próbuj naprawiać wszystkiego naraz, bo łatwo się w tym pogubić i trudniej będzie ocenić efekty zmian.

Postaw hipotezy: Kiedy już wiesz, na czym chcesz się skupić, spróbuj zgadnąć, co może być przyczyną problemu i jak możesz go rozwiązać. To właśnie jest Twoja hipoteza. Jeśli widzisz, że wielu klientów nie finalizuje zakupu. Twoja hipoteza może brzmieć: „Jeśli uprościmy proces składania zamówienia i zmniejszymy liczbę kroków, więcej osób dokończy zakup.” Albo, jeśli zauważasz, że mało osób klika w baner z nową promocją, hipoteza może być taka: „Jeśli umieścimy ten baner w bardziej widocznym miejscu na stronie głównej, więcej osób go zauważy i kliknie.”

Wprowadź zmiany: Teraz czas na działanie. Wprowadź jedną konkretną zmianę, która według Ciebie powinna rozwiązać zidentyfikowany problem i potwierdzić Twoją hipotezę. Jeśli Twoją hipotezą było uproszczenie procesu zamówienia, wprowadź tę zmianę. Jeśli chciałeś przenieść baner promocyjny, zrób to. Pamiętaj, żeby nie wprowadzać kilku zmian naraz w tym samym obszarze, bo wtedy nie będziesz wiedział, która z nich przyniosła efekt.

Monitoruj wyniki: Po wprowadzeniu zmiany daj sobie trochę czasu, żeby zebrać nowe dane. Obserwuj, czy wskaźniki, na które zwracałeś uwagę (np. wskaźnik porzuceń koszyka, klikalność banera), uległy poprawie. Sprawdź, czy Twoja hipoteza się potwierdziła. Jeśli widzisz pozytywną zmianę, świetnie! Jeśli nie, to znak, że Twoja hipoteza mogła być błędna i warto spróbować innego podejścia.

Testuj A/B: Czasami możesz mieć kilka pomysłów na rozwiązanie jednego problemu i nie wiesz, który będzie najlepszy. Wtedy warto przeprowadzić test A/B. Polega to na tym, że pokazujesz losowej grupie użytkowników jedną wersję strony, a innej grupie inną wersję. Następnie mierzysz, która wersja osiąga lepsze wyniki (np. więcej kliknięć, wyższy współczynnik konwersji). Dzięki temu możesz podjąć decyzję opartą na konkretnych danych i wybrać rozwiązanie, które najlepiej działa dla Twoich klientów.

Podsumowanie: Analityka to Twój sprzymierzeniec!

Regularne przyglądanie się danym z Twojego e-sklepu to nie jest strata czasu, a raczej cenna inwestycja w jego przyszłość. Dzięki analizie zyskujesz wiedzę, która pozwala Ci podejmować lepsze decyzje i unikać zgadywania, co działa, a co nie. Zachęcam Cię do eksperymentowania z różnymi elementami Twojej strony i ciągłego poszukiwania ulepszeń. Nawet drobne zmiany, oparte na solidnych danych, mogą przynieść zaskakująco dobre efekty. W końcu, lepsze zrozumienie klientów i zoptymalizowana ścieżka zakupowa to prosta droga do zwiększenia sprzedaży i budowania lojalności klientów.

Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami i poradami, które pomogą Ci rozwinąć Twój e-biznes – zapisz się na newsletter już dziś

Krzysztof Narwojsz
Krzysztof Narwojsz

Dzielę się praktyczną wiedzą i sprawdzonymi strategiami, aby polskie MŚP mogły z sukcesem wkroczyć w cyfrowy świat. Jako pasjonat nowoczesnych technologii, z zaangażowaniem wyjaśniam zawiłości digitalizacji prostym i zrozumiałym językiem. Moim celem jest inspirować i wspierać przedsiębiorców w budowaniu silnej obecności online i efektywnym wykorzystaniu narzędzi cyfrowych.